 Wysłany:
Pon 20:20, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
nie tylko SMLS na tym świecie  będzie sporo osób, które na Agorę nie dotrą, a i na szkoleniu ich nie będzie, a będą chciały poogądać, co tam słychać  |
| Wysłany:
Pon 1:38, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
| ej!
nie po to będę jechać do lublina, co aby słuchać non stop tego, co w bielsku słcyhać... czasami trzeba coś wybrać
(niech nagrywają, później posłuchamy, bo na żywo się nie da :PPP ) |
| Wysłany:
Nie 18:46, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
| termin szkolenia musi jednak pozostać niezmieniony. powody są różne, i ciężko cholernie zmienić to teraz, więc rozumiem, chociaż wołałam o zmianę. szkoda, ale lajf is not izi i takie tam
Socjoagorę uprasza się o nagrywanie każdej sekundy i może jakieś połączenie on-line z resztą świata, którego tam w tych dniach nie będzie są tkie imprezy, że lecą w radio internetowym odsłuchy na bieżąco - ja jestem za tą opcją
buziak for all, że tak powiem, no i si ju z częścią tu, z częścią tam... 
PS do Emilii: nie chodzi o to, żeby innych nie było, ale żebyście Wy byli - a to dwie zupełnie różne sprawy |
| Wysłany:
Nie 14:46, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
| Bartku chcesz wybierac miedzy trescia a forma? Jedno bez drugiego raczej sie nie sprawdza 9-11.05 - tresc a 24.05 - forma. I to wazne i to wazne, nie sadzisz? |
| Wysłany:
Nie 11:51, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
| monopol może nie w Warszawie, ale są ośrodki, gdzie esemeleski mają większy wpływ niż szyjka butelki... |
| Wysłany:
Sob 18:53, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
| to jeszcze ja mam takie pytanie, szczególnie do organizatorów najbliższej Socjoagory - czy będą na niej poruszane kwestie związane z przyszłością sekcji, jej regulaminem, zmianą statutu PTS, bo wszystko również wskazuje na to, że w tej sprawie będzie spotkanie 24maja w Warszawie. I teraz kwestia, które z tych dwu spotkań będzie z punktu widzenia przyszłości sekcji ważniejsze. |
| Wysłany:
Sob 18:00, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
| Nieodzowna nie jest, ale pozadana owszem Nie wydaje mi sie, zeby stwierdzenie o monopolu bylo trafione, bo z zaproszenia na Socjoagore skorzystac moga po 3 osoby z osrodka. Socjoagora to specyficzna impreza i wylaczenie z niej "liderow" to duza strata. |
| Wysłany:
Sob 17:08, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
||
Inne osoby w kole? Nie sądzę, by pożądanym był stan, w którym osoby biorące udział w SMLS, miały monopol na projekty realizowane w kołach i w związku z tym ich obecność na Socjoagorze była nieodzowna. |
| Wysłany:
Czw 12:59, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
| Hej,
Ja też jestem mocno mocno za. Dla tych, co nie wiedzą - termin najliższego spotkania SMLS to 10-11 maja. Chciałam gorąco prosić SMLS-owców o przemyślenie i zmianę tej daty. Socjoagora to sprawa ważna dla naszego SKN-owego światka, tak jak i Wasza wiedza i umiejętności nabywane na Szkoleniu są istotne dla Sekcji, słowem szkoda byłoby, gdyby Was nie było. Pomyślcie, przemyślcie, skupcie się i mocno proszę - bądźcie na Socjoagorze!
Aj hołp, że uda się wszystko zgrać. Kto jak nie my?! |
| Wysłany:
Czw 10:42, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
Drodzy Liderzy i Liderki Moze sprobowalibyscie znalezc inny termin na szkolenie niz ten pokrywajacy sie z Socjoagora? Szkoda byloby, zeby Was tam zabraklo 
Pozdrawiam |
| Wysłany:
Pią 14:00, 12 Paź 2007 Temat postu: |
| Skoro Szczecin i absolwenci/ absolwentki SMLS zostali wywołani to piszę w imieniu własnym.
Na początku zgadzam sie ze stwierdzeniem Justyny, że Nasze wspólne działania powinny być adresowane zarówno do osób uczących sie, jak i do absolwentów/ absolwentek! Oczywiście zawsze w formie zaproszenia, ale to dana osoba powinna zadecydować, czy podejmie udział w danym wydarzeniu, czy też nie... Tak sie zastanawiam, że właściwie to podejście nielogiczne, żeby nie korzystać z doświadczeń absolwentów/ absolwentek... Ważne jest oczywiście, żeby zachować pewną ciągłość, która wymaga włączania w Nasze działania wciąż nowych i młodych osób, które będą kontynuowały Naszą pracę! tak jak zauważyłaś Justyno to się już dzieje
- nie tylko pod postacią zabierania ze sobą nowych osób na rożne spotkania/ konferencje czy szkolenia - to także przekazywanie Kół nowej kadrze Co do Twojego postu Jeffrey... Proponuje trochę pokory! Ludzie dokonują rożnych wyborów i to z rożnych powodów! Oczywiście założeniem SMLS jest przekazywanie i wykorzystywanie zdobytych umiejętności podczas działalności w kole. Istnieje wiele przykładów dzięki którym potwierdza się ogromna potrzeba istnienie SMLS
Jeffrey bardzo cieszę się: - że tak intensywnie zaangażowałeś się w prace Koła, - że byłeś na kilku ogólnopolskich spotkaniach, - że masz bardzo interesujące pomysły rozwoju Koła! Zachęcam jednak, żebyś zwrócił uwagę na to, co działo się wcześniej (jakie były realizowane projekt i kto w nich uczestniczył), bowiem działalność Koła datuje się od 2004 roku, a nie od zeszłego roku, kiedy do niego przystąpiłeś... |
| Wysłany:
Pią 12:35, 12 Paź 2007 Temat postu: |
| ...podpisuję się pod ostatnimi dwoma postami Justyny zarówno rękami, jak i nogami...
...mój status jest identyczny jak Justyny...jestem już magistrem, doktorantem a dodatkowo uczestnikiem pierwszej szkoły liderów...ilu z nas, pierwszoroczniaków ów szkoły, udziela się na tym forum?...palce jednej ręki to za dużo...a reszta?...dawno, dawno już ich nie ma... ...i tego mi żal...bo parcie tylko na młodych jest niebezpieczne...Ty, Jeffrej, kiedyś także będziesz traktowany jako "stara gwardia"...i co wtedy zrobisz? Ściskam!
Paka! Y. |
| Wysłany:
Czw 15:15, 11 Paź 2007 Temat postu: |
| wlasnie jak napisalam to co powyzej, to przyszlo mi na mysl, zebys sprawdzil co robia absolwenci ze Szczecina
jest tez troche tak, ze spora czesc ludzi ze szkoly spelnila podstawowe zadanie, jakie przed nami stanelo, a mianowicie wlaczenie nowych zastepow i tak jak sam widzisz, na spotkaniach sekcji pojawiaja sie wciaz nowe twarze tak to juz jakos jest... |
| Wysłany:
Czw 14:35, 11 Paź 2007 Temat postu: |
| dobrze, rozumiem
choc jak sie u nas na zebraniu dzis okazalo... juz wiem, co robia 3 osoby po szkole liderow obijają sie.
generalnie mam już lepszy widok na abslwentow szkoły, wiec już czuje sie usatysfaKCcjonowany pod wzgledem informacji |
| Wysłany:
Czw 8:59, 11 Paź 2007 Temat postu: |
| Otoz to Yasiu
Jeffrey poniekad rozumiem Twoje watpliwosci, ale sadze, ze wynikaja one takze z niezbyt dokladnego przygladania sie dzialalnosci osob, ktora nie zawsze wychodzi na plan pierwszy. Jest kilka powodow, dla ktorych wiele osob przestalo w czynny sposob angazowac sie w dzialalnosc sekcji. Nie nalezy ich oceniach, tylko zastanowic sie jak temu zapobiegac w przyszlosci, albo jak stworzyc takie warunki, aby kolejny "narybek" SKML nie rozmyl sie. W zalozeniu pierwotnym Socjowioska miala byc okazja do spotkania wszystkich ludzi, ktorzy brali udzial w SKML oraz nowych ludzi z kol. Nastapila zmiana akcentow i to dosc znaczaca. "Stara gwardia" jak ja Yasiu nazywa zostala odsunieta stwierdzeniem, ze moze sie pojawic, jak jeszcze beda miejsca. Pytasz co sie z tymi ludzmi dzieje, wiec pamietaj ze czesc z nich to juz absolwenci, dla ktorych sygnal w postaci mozecie przyjechac jak bedzie jeszcze miejsce jest dosc prostym sygnalem - nie jestescie potrzebni. Potrzeba nam wszystkim wiekszej wyobrazni, o wiele wiekszej niz dotychczas. O kazdego nalezy dbac, nie tylko o tego, ktory dopiero zaczyna.A dopiero jak sie ten warunek spelni mozna pytac dlaczego kogos wsrod nas nie ma. To ze akurat u mnie motywacja znajduje sie sama i pomimo skonczenia studiow wciaz staram sie pracowac przede wszystkim z kolem zielonogorskim, ale tez z Wami wszystkimi, nie musi byc wcale oczywistym wyborem dla innych. Z przypinaniem latek wiec lepiej uwazaj a tym bardziej z pokazywaniem palcem, bo zwyczajnie moze Ci odpasc
pozdrawiam serdecznie |