co robimy w piątek???

ale Zielonej Górze nie chodzi o byle-ustawkę, jak widać. chcą nam coś konkretniejszego wyhaczyć, tak, Justyna? dobrze rozumiem intencje?

5 osób to już tłum. grupa idealna z uwagi na jakość pracy podobno. schlejemy się najbardziej efektywnie i owocnie Very Happy

Masz racje Marcin,ze w 5 zmiescimy sie gdziekolwiek Wink

Ja jednak chcialam wybadac,czy nie macie ochoty na cos bardziej "zorganizowanego", tak jak zauwazyla Asia.
Widzisz jeffrey, mi nie chodzi o cos, co mozna zorganizowac jak juz nie bedzie nic ciekawszego do roboty. Wierze w nasza inwencje i nie watpie,ze na pewno uda sie spontanicznie zagospodarowac wieczory. Mysle jednak,ze moze nas byc wiecej niz 5 w ostatecznym rozrachunku ;> a jak juz wczesniej pisalam ZG bedzie oblezone i wieczorami moga byc problemy ze znalezieniem wiekszej ilosci wolnego miejsca.

Gość

...mi też nie chodzi o byle - ustawkę bo wino jak chcę, z przypadkowo napotkanym gościem, to mogę dziabnąć w przerwie między sesjami...

...więc Justyno, jako autochtonka, musisz kombinować jak zgrabnie połączyć naszą studencką bibę z brakiem miejsca w pubach... Very Happy

...liczymy na Ciebie... Very Happy

Pozdrowionka serdeczne, siema! Smile

Paka!
Y.

nie mowilem, ze to jest zły pomysl.

choc generalnie chodzi o to, że o wiele bardziej warto sie skupic na sesjach, bo jakoś w tym kierunku już takiego wielkiego entuzjazmu nie widac...
Jak trzeba coś omawiac, to zawsze najwieksze i najbardziej skupiające są kłótnie o miejsce, w którym będzie się spożywac...
dlaczemu?

Gość

...przecież tu nikt się nie kłoci tylko szukamy rozwiązania satysfakcjonującego wszystkich... Very Happy

Paka!
Y.

wybacz jeffrey ale Ty zdajesz sie byc jeszcze wiekszym kontestatorem wszystkiego niz ja ;D a sadzilam,ze to nie jest mozliwe ;P A tak swoja droga, to akurat mi nie mozesz zarzucac,ze bardziej interesuje mnie czesc "artystyczna" i nie bede sie wdawac w szczegoly dlaczego. Rozumiem, ze chcesz byc bardziej boski od pana boga i na przekor temu, co robi "starszyzna", ktora przeciez robi dla siebie impreze w postaci bankietu, my mamy tylko obradowac nad mniej lub bardziej madrymi rzeczami, a jak juz nam para uszami pojdzie, to mozemy sie gdzies wybrac ;/ Ta wersja jest dla mnie zupelnie niezrozumiala.

Gość

...zgadzam się z moja Przedmówczynią w całej rozciągłości... Very Happy

Pozdrawiam serdecznie! Smile

Paka!
Y.

nie muszę byc bardziej boski od pana boga, bo on mnie po prostu nie interesuje.

nie chodziło mi o to, że "musimy" obradowac nad samymi mądrymi rzeczami, ale z tego co pamiętam z ZG to "CHCEMY" się dobrze pokazac, by miec później jakąś "kartę przetargową" a w tę stronę nie dzieje się nic - chociaż mam nadzieję, że tylko ogólnojawnie.
Może Jasiu, jako z Poznania, przedstawi nam aktualny stan przygotowań? Smile

i nie mówię tego, bo chcę komuś uprzykrzac życie, ale dlatego, że czasami ktoś powinien zwrócic na to uwagę.

Gość

"ale z tego co pamiętam z ZG to "CHCEMY" się dobrze pokazac, by miec później jakąś "kartę przetargową"a w tę stronę nie dzieje się nic - chociaż mam nadzieję, że tylko ogólnojawnie"...kolejna nieuprawniona i niczym nie poparta projekcja...

...jeżeli chodzi o sesję o internecie wszystko od dawna jest załatwione...

Udanego wieczoru życzę!! Smile

Paka!
Y.

Co zatem proponujesz poddac pod dyskusje poza tymi wszystkimi rzeczami, ktore zrobilismy dotychczas, zeby zrealizowac to nasze "chcenie"?

W zla strone kierujesz swoje uwagi. Ja nie mam sobie zbyt wiele do zarzucenia w kwestii dbania o strone merytoryczna. Sporo czasu juz poswiecilam na to, zeby w glowach wielu ludzi w ogole zaistniala kwestia naszego realnego udzialu w Zjezdzie i nie chodzi mi bynajmniej o udzial w bankiecie ;P.

Co to znaczy, ze nie dzieje sie nic? Dzieje sie wszystko, co mialo sie dziac, wszystko co ustalalismy na 2 spotkaniach w ZG i to co zostalo ustalone w Lodzi. Czego jeszcze oczekujesz? Byc moze problem znowu lezy w przeplywie informacji. Nie wiem...Moze zatem warto zwrocic sie do Ani Kuczynskiej o maly raport zbiorczy z dotychczasowych dzialan.

Nie chce sie wyklocac o to, czym sie mamy teraz zajmowac, albo co tu jest wazniejsze. Robimy wiele ciekawych rzeczy na Zjazd, co objawi sie podczas sesji. Uwazam, ze to sa sprawy priorytetowe. Nie uwazam jednak, zeby nalezalo mnie tu strofowac za to, ze chce wiedziec, czy poza obradami czlonkowie sekcji chca zrobic cos razem.

Gość

...ej Dżefrej to ja mam pomysł...jak chcesz być taki do przodu i czuwać nad wszystkim to mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia - pozbieraj informacje o przygotowaniach poszczególnych ośrodków na Zjazd i napisz raporcik...
...i stwórz też listę kar, za ewentualne niedociągnięcia czy obsuwy czasowe...
jestem przekonany, że Justyna na pewno się tej karze, jeżeli będzie trzeba, podda...dla mnie możesz też jakąś wymyślić...zgadzam się z góry...

...a tak na poważnie to sposób ujmowania spraw przez Ciebie nie przestaje mnie zadziwiać...in minus oczywiście...

Paka!
Y.

Tak tylko w kwestii formalnej....Marcin zalozyl temat o bankiecie i zadal konkretne pytanie. Tutaj wiec rozmawiamy o tym, co ma sie zadziac poza obradami. Merytoryczne sprawy poruszamy wciaz na innych watkach.
Nie wiem Yasiu,czy ja sie tak chetnie poddam karze Wink

na razie jeszcze nie nabroilam Wink

chyba, ze to tak profilaktycznie na przyszlosc Wink

Gość

...proponuję Justyno aby się poddać karze awansem na dwa kolejne lata...i będziemy raz mieli spokój i dwa będziemy mogli dymić ile dusza zapragnie... Very Happy

Dobrej nocy życzę! Smile

Paka!
Y.

Mogę się mylić, ale po 21.00 ciężko już wymyślić coś merytorycznie wartościowego Very Happy

A poza tym - po całym dniu słuchania referatów, dyskusji na wysokim poziomie i pławienia się w atmosferze powszechnej "naukowości" oraz wzniosłości, warto byłoby sobie przypomnieć, że prócz socjologów drzemią w Nas także ludzie Very Happy

I w tym celu - wieczorny relaks. W wersji specjalnej - wieczorny co wieczór Very Happy

Bankiet to tylko jeden wieczór. Pomyślmy jak chcemy spędzić resztę. I tylko mi nie mówcie, że będziecie siedzieć w pokojach w akademikach i czytać przy latarkach nowe tomy "Biblioteczki Socjologicznej", bo po prostu nie uwierzę Very Happy

Ja tylko niesmialo zaproponowalam zorganizowanie jednego wspolnego wieczoru, a Ty Piotr mowisz juz o wszystkich ;D Nie wiem, czy nie zostaniesz odsadzony za to od czci i wiary ;D Ciesze sie, ze jest kolejny glos w sprawie Smile