Forum Sekcja Kół Naukowych PTSu Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 efekty, podsumowanie etc. :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Yasiu Kruszyński
Gość





PostWysłany: Czw 0:42, 08 Lis 2007 Powrót do góry

...a ja mam nadzieję, że Lecha Kaczyńskiego wreszcie trafi szlag...

...wracając do tematu: Twój sposób prezentacji nie zmienia faktu, iż w stosunku do planowanego projektu (w zamian zaproponowanego przez CC) nie widzisz już żadnych zagrożeń...
...zaiste...jak skala percepcji może być różna...
...rekapitulując: w takim razie, jeżeli martwienie się na zapas przyświeca Twojemu myśleniu, to dlaczego ów obawy nie pojawiają się w stosunku do tego nowego projektu...

...dziwię się ponadto, że ciągle próbujesz, opierając się - na moim zdaniem fałszywych przesłankach - promować nowy projekt kosztem projektu CC, który został przecież kolegialnie wybrany...

...udanego czwartku życzę!Smile

Paka!
Y.
Piotr Luczys




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM Poznań, Streetlife

PostWysłany: Czw 1:24, 08 Lis 2007 Powrót do góry

Ciśnie mi się na usta: "zaiste jak wiele można znaleźć, gdy chce się szukać... nawet tam, gdzie czegoś nie ma..."

Yasiu, to że piszę o zagrożeniach związanych z realizacją projektu CC nie oznacza, że nie widzę ich w ogóle gdziekolwiek indziej. I do tej pory wydawało mi się to tak oczywiste, że uznałem, iż nie ma konieczności rozwijania tej kwestii. Jak to jednak człowiek może się mylić... Nie posądzaj mnie o tak jednostronne myślenie, Yasiu. Wbrew pozorom widzę problem tak po jednej, jak i po drugiej (potencjalnej) stronie.

Uwzględnij także fakt, iż projekt CC ma już nazwę i zakres tematyczny, co oznacza, że jest bardziej materialnie w świecie niż tylko na poziomie koncepcji. A przenikanie do świata przedstawionego i nabywanie materialności bardziej przyciąga wątpliwości niż "propozycje", "pomysły" i "sugestie".

Czy fakt, że projekt CC został "kolegialnie wybrany" wyklucza w jakikolwiek sposób inne propozycje oraz pomysły...? Wydawało mi się, że to miejsce (forum) służy przedstawianiu tego typu kwestii, a zakres spostrzeżeń jest dowolny i (chyba?) przez nikogo nie ograniczony, prawda...? Nie widzę także powodu, na mocy którego postrzegasz moją propozycję jako grę opartą o zasadę "wszystko albo nic" - czy zastanowienie nad czymś (+ ewentualne rozwijanie innej ścieżki) wyklucza prace nad pierwszym rozwiązaniem? Nie wydaje mi się.

Zwracanie na coś uwagi, a promowanie to dwa różne procesy, zróżnicowane nie tylko na poziomie semantycznym.

I co najbardziej zastanawiające - w jaki sposób fakt, że piszę o pewnym pomyśle działa destrukcyjnie na projekt CC (bo w Twoim oczach "promuję" przecież coś "kosztem projektu CC")? Bo jakoś nie dostrzegam związku... Przypisujesz mi chyba intencje, które zdecydowanie mi nie przyświecają Wink

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasiu Kruszyński
Gość





PostWysłany: Czw 8:55, 08 Lis 2007 Powrót do góry

...Piotrze - dziwię się, że w taki sposób bronisz linii swojej argumentacji...
...przeczytaj więc swoje posty - tam aż bije po oczach asymetria oceny projektu CC i lansowanego przez Ciebie nowego projektu...

..."Yasiu, to że piszę o zagrożeniach związanych z realizacją projektu CC nie oznacza, że nie widzę ich w ogóle gdziekolwiek indziej. I do tej pory wydawało mi się to tak oczywiste, że uznałem, iż nie ma konieczności rozwijania tej kwestii." - jeżeli dokonujesz rozgraniczenia i oceny dwóch projektów i tylko, w stosunku do jednego formalnie formułujesz zarzuty, a w stosunku do drugiego o tym już nie wspominasz (stwierdzając, że jest to oczywiste (sic!)) to jakie inne, sensowne wnioski, można wyciągać?

...co do wątpliwości, propozycji i sugestii - stopień materializacji jest tu co najmniej wtórny - zawsze mogą się one pojawić a tym bardziej na poziomie czysto koncepcyjnym, kiedy możliwe ścieżki analizy są praktycznie nieograniczone...

...kolegialny wybór projektu CC nie wyklucza alternatyw - to oczywiste - ale jeżeli został zaakceptowany przez reprezentantów wielu kół, to z czystej sympatii zalecałbym więcej pokory...

...moje posty nie mają charakter kategorycznego - i dziwię się, że stosujesz wybieg angażowania mnie w spór CC versus nowy projekt, który przecież nie istnieje a ma charakter stricte epifenomenalny...
...ja, w przeciwieństwie do Ciebie, uważam, iż jeżeli projekt CC został wybrany, to w złym guście jest przedstawianie go tylko w obszarze zagrożeń czy wątpliwości...

...czy faktycznie myślisz, że "zwracanie uwagi" i "promowanie" to procesy dziejące się w innych obszarach rzeczywistości wolicjonalnej?...nie są to ostre kategorie i nie mają charakteru rozłącznego, co forsujesz w swoim poście...i semantyka nie ma nic do rzeczy, bo z tego co wiem, dotyczy innej sfery językowej...ale mogę się oczywiście mylić...

...i w jaki sposób "pewien pomysł" działa destrukcyjnie?...to proste jak bycie Lechem Kaczyńskim - przedstawiasz go w ściśle określonym świetle...

...udanego czwartku, siema!Smile

Paka!
Y.
Piotr Luczys




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM Poznań, Streetlife

PostWysłany: Czw 10:00, 08 Lis 2007 Powrót do góry

Zapewne nie będziesz zdziwiony, gdy stwierdzę krótko: nie zgadzam się z tym co piszesz.

Mogę powiedzieć, że tak samo jestem zdziwiony Twoją linią obrony - ten argument akurat działa w obie strony... Obawiam się Yasiu, że ta "bijąca po oczach asymetria" pojawia się nie w moim tekście, ale w Twojej jego interpretacji, do której - podkreślam - masz prawo. Nie zmienia to jednak faktu, że niczego nie "lansuję", lecz przedstawiam - ale widzę, że próba wytłumaczenia tego jest bezcelowa.

Rozgraniczenia - tak, dokonuję. Choćby z tego względu, że projekt CC już istnieje, u mnie - jest tylko pomysł. A to jakościowa różnica zdecydowanie. Już na tej podstawie widać, że coś te dwie kwestie różni i to w tak prymarny sposób, że nie da się temu zaprzeczyć. Po drugie - nie oceniam ani projektu CC, ani swojej propozycji. Gdzie niby coś takiego wyczytałeś? Posiadanie wątpliwości nie jest nastawieniem oceniającym - wątpić można równie silnie tak w sukces, jak i w porażkę, nie zależy to zatem od osobistego nastawienia. To też jest chyba jasne...

Zgadzam się - wątpliwości mogą się pojawić już na poziomie koncepcyjnym. Czemu nie mam aż tak wyraźnych co do swojej propozycji...? To proste. Bo nie ma jeszcze pomysłu na temat, obszaru itp. Jest pomysł, żeby pomyśleć nad czymś innym - i to wszystko. Sam przecież piszesz:

Cytat:

...moje posty nie mają charakter kategorycznego - i dziwię się, że stosujesz wybieg angażowania mnie w spór CC versus nowy projekt, który przecież nie istnieje a ma charakter stricte epifenomenalny...


Jak więc bardziej otwarcie można krytykować coś co nie istnieje...? Poza tym - w nic Cię nie angażuję. Sam się angażujesz odpisując na moje posty. Dodatkowo potęguje to fakt, że zamiast roztrząsać kwestie merytoryczne całego zagadnienia, rozwlekamy się nad swoim nastawieniem, odgadujemy intencje i chwytamy za słowa. Zaczyna się to sprowadzać do poziomu "pyskówki", więc mam nadzieję, że jest to już ostatni post w podobnym tonie.

A sam stopień materializacji nie jest wtórny, ale silnie warunkuje wątpliwości (przynajmniej powinien przy formułowaniu projektów, ale to już temat na inną bajkę).

Cytat:

...kolegialny wybór projektu CC nie wyklucza alternatyw - to oczywiste - ale jeżeli został zaakceptowany przez reprezentantów wielu kół, to z czystej sympatii zalecałbym więcej pokory...


Hmmm... Zabrzmiało jak ostrzeżenie. Ciekawa droga na zamykanie ust - choć nie wiem po co i czemu by to miało służyć. Puszczam tą uwagę mimo uszu - także z czystej sympatii.

W złym guście jest nie dostrzeganie problemów, lecz bezrefleksyjne i bezkrytyczne patrzenie na to, co zostało wybrane. Yasiu, czy zawsze gdy podejmiesz decyzję, to po jej podjęciu masz 100-procentowe przekonanie, że była słuszna i nie zastanawiasz się, np. nad utraconymi alternatywami...? Bo jakoś nie chce mi się w to wierzyć...

Co do woli - ten sam obszar nie wyklucza procesów o różnym natężeniu. Byłbym wdzięczny za dostrzeżenie tej różnicy.

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ami




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ

PostWysłany: Czw 12:06, 08 Lis 2007 Powrót do góry

Yasiu zajrzyj do postu Lukasza. Projekt CC zostal wybrany przed uczestnikow wioski jako najciekawsza i najbardziej prawdopodobna do zrealizowania propozycja sposrod przedstawionych. Projekt jest wylacznie wspolnym tematem, ktory kazdy zespol bedzie mogl potraktowac po swojemu. Jednak co istotne, sam Lukasz pisze, ze dopiero po przedyskutowaniu sprawy w kolach maja zapasc decyzje, co do dalszych prac nad projektem. Nie wiem, czy pofatygowales sie podyskutowac z kolem poznanskim o tym, czy chca projekt realizowac. W ZG mamy z roznych wzgledow spore watpliwosci, czy mozemy wziac w nim udzial. Zapewne dyskusja nad projektem CC toczy sie w kolach i trwaja prace organizacyjne w samym CC.
Forma projektu zaproponowana na socjowiosce jest bardzo dobra z wielu wzgledow. Przecwiczylismy ja sobie i dobrze sie sprawdza, co jednak wciaz wiaze sie z podzialem kol na zespoly pracujace tak naprawde nad innymi projektami w ramach tylko wsoplnego tematu. Idziemy zatem taka sama sciezka jak na Zjezdzie. Wnioskujac z prawdopodobnego braku udzialu naszych osrodkow, dopuszczamy mozliwosc taka, ze do projektu nie wejda tez inni. Na te okolicznosc chcielibysmy cos zaproponowac. Bo jak wiesz, lepiej jest poza krytyka wykazac takze odrobine wysilku i wskazac inne drogi wyjscia. Na razie widze co najmniej dwie, ale o tym moze we Wroclawiu...

Na watku dotyczacym szkoly letniej dyskutowalismy z Wera intensywnie nad tym, co ma byc glownym zadaniem tego projektu. Na poczatku sadzilismy, ze wlasnie idea wspolnego projektu (nie wspolnego tematu realizowanego po swojemu w zespolach). Wera przedstawila nam, jak ma wygladac SL i po tej dyskusji wydaje nam sie, ze nalezy przemyslec mozliwosc zainicjowania wspolnego projektu. Ani nie sugerujemy, ze SL nie powinna sie odbyc, ani ze projekt CC nie ma byc realizowany. Wszystko co zostalo postanowione na socjowiosce jest dla nas wazne. Mamy jednak prawo do zaproponowania innych pomyslow. Nie ma to nic wspolnego z odbieraniem projektowi CC racji bytu. Chyba niepotrzebnie wdajesz sie w dyskusje, ktore u innych krytykujesz. Nie badz bardziej gorliwy w obronie projektu, niz sami jego autorzy. Oni sami przyznaja, ze jest pewnym kompromisem i zachecaja do dyskusji Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasiu Kruszyński
Gość





PostWysłany: Czw 13:09, 08 Lis 2007 Powrót do góry

...Piotrze:
...twierdzenie, że próbujesz zachowywać obiektywizm w swoich wypowiedziach jest kuriozalne...przeczy choćby temu sposób przedstawiania projektu CC kosztem drugiego i vive versa... jak i postrzeganie projektu CC tylko przez pryzmat wątpliwości...i temu nie zaprzeczysz...i to jest własnie ów "ocena", od której tak się dystansujesz...

...zgodzę, się, że wątpić można w sukces lub w porażkę...ale Ty snujesz same osłabiające wątpliwości...nie spotkałem się u Ciebie z wypowiedzią wzmacnijącą propozycję projektu CC...gdzie tu konsekwencja rozumowania?

...to ja już chyba czegoś nie rozumiem: przez kilka ostatnich postów, w kontekście SL, rozmawiamy o dwóch projektach: projekcie CC i jakimś nowym - teraz zaś stwierdzasz, że on nie istnieje: "Zgadzam się - wątpliwości mogą się pojawić już na poziomie koncepcyjnym. Czemu nie mam aż tak wyraźnych co do scwojej propozycji...? To proste. Bo nie ma jeszcze pomysłu na temat, obszaru itp."...

...czy nasza rozmowa sprowadza się do pyskówki?...dziwię się, że odnosisz takie, jakże mylne w wydźwięku, wrażenie...trudno mi się nawet do takiego sformułowania odnieść...

...oczywiście, że stopień materializacji jest wtórny - wątpiwości można sformułować na każdym etapie, co zresztą Ty czynisz potwierdzając tym samym powyższe założenie...

...cóż...widać, inaczej definiujemy słowo "pokora"...może mamy inne doświadczenia - ja, jako wolontariusz i działacz 5 organizacji pozauczelnianych wiem, jak ważne jest koncyliacyjny charakter rozmów i szanowanie decyzji podjętych kolegialnie, kolektywnie czy większościowo (wybierz sobie proszę najodpowiedniejszy z desygnatów) - to oczywiste - a Ty doszukujesz się poczwartego dna...
...i łaskawie wybacza ale twierdzenia "drogi do zamykania ust" nie jestem w stanie skomentować...śmiać mi się tylko chce, że podejrzewasz mnie o próby cenzury czy zastraszania...ciach...Very HappyVery HappyVery Happy

..."there's no accounting for taste", jak mawiają Anglicy...mój sposób patrzenia nie jest ani bezrefleksyjny (ilość moich postów świadczy o tym, iż jakieś procesy myślowe u mnie chyba jeszcze zachodzą...Very HappyVery HappyVery Happy...) ani bezkrytyczny...a jeżeli krytyczny to w innym wymiarze - bo choć często w moim myśleniu wątpliwości mają należne im miejsce, to grupowa decyzja pozostanie grupową decyzją, która jest obowiązującą...proste...
...a jeżeli pamiętasz Piotrze nasze prace nad konferencją to w istocie małej ilości rzeczy byliśmy pewni (ile to razy gadaliśmy o tym samym zastanawiając co zrobić) ale decyzje podejmowane były w sposób zbiorowy i to stanowiło wykładnię działania...i w wypadku projektu CC uważam, że powinno być identycznie...

...wracając do aspektu wolicjonalnego - widać, że nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojej wypowiedzi i paradoksalnie zgadzasz się ze mną: właśnie "zwracanie uwagi" i "promowanie" to jeden i ten sam obszar, co chciałem w poprzednim poście zauważyć...nadgorliwość czasami przesłania znaczenie, nieprawdaż?:
1. "Zwracanie na coś uwagi, a promowanie to dwa różne procesy, zróżnicowane nie tylko na poziomie semantycznym."
2. "Co do woli - ten sam obszar nie wyklucza procesów o różnym natężeniu. Byłbym wdzięczny za dostrzeżenie tej różnicy. "
...jak widać na załączonym obrazku z lekka się pogubiłeś...bo ja już nie wiem, jaki sposób myślenia w istocie prezentujesz...

...Justyno:
...co do "pofatygowania" się do poznańskiego KNSSu - nie widzę powodów, dka których miałbym to robić...ponadto, jak zapewne wiesz, od dnia 4.VI.2007 roku nie partycypuję już w tej strukturze...więc argument jakby nietrafiony...
...czekam więc z niecierpliwością na Twoje propozycje...widać Wrocław zapowiada się niezwykle interesująco...Smile
...jeżeli chodzi o końcówkę Twojego postu, to odnoszę wrażenie, że się zagalopowałaś...nie odbieram nikomu prawa do prezentacji pomysłów ale nie dam zgody na szukanie dziury w całym...to raz...
..."Chyba niepotrzebnie wdajesz sie w dyskusje, ktore u innych krytykujesz. Nie bądź bardziej gorliwy w obronie projektu, niz sami jego autorzy."...pozwól, że moja skromna osoba będzie o tym decydować, dobrze?...dwa...
...i na przyszłość oszczędź sobie tej niezdrowej i nikomu niepotrzebnej emfazy Justyno...tak niepotrzebnej i pustej, jak choćby w przytoczonym cytacie...trzy...

...siema!Smile

Paka!
Y.
Ami




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ

PostWysłany: Czw 14:45, 08 Lis 2007 Powrót do góry

Jestes zwyczajnie niegrzeczny Yasiu. Widocznie nie wystarczy doswiadczenie, o jakim mowisz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Piotr Luczys




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM Poznań, Streetlife

PostWysłany: Czw 15:52, 08 Lis 2007 Powrót do góry

Na początku chciałem iść starym torem odpowiadania po kolei i dalszego poszukiwania niejasności i samo-zaprzeczeń, ale tym razem w Twojej, a nie w swojej wypowiedzi, Yasiu. Przeważył jednak zdrowy rozsądek - jest to bezprzedmiotowe.

Tylko trzy, krótkie sprawy:

1) Stopień materializacji projektu nie jest wtórny. Ja nie przekonam Ciebie. Ty nie przekonasz mnie. Kropka

2) Komentarz do wypowiedzi Justyny:

Cytat:

...jeżeli chodzi o końcówkę Twojego postu, to odnoszę wrażenie, że się zagalopowałaś...nie odbieram nikomu prawa do prezentacji pomysłów ale nie dam zgody na szukanie dziury w całym...to raz...


Mówiąc najkrócej i najskromniej - nie potrzebujemy do tego Twojej zgody. A że sam zwracasz uwagę na fakt konieczności wyrażenia takowej zgody (w Twoim rozumieniu) jest to przesłanka do uznania, że z tym "zamykaniem ust" jest coś jednak na rzeczy...

I związane z tym:

Cytat:

..."Chyba niepotrzebnie wdajesz sie w dyskusje, ktore u innych krytykujesz. Nie bądź bardziej gorliwy w obronie projektu, niz sami jego autorzy."...pozwól, że moja skromna osoba będzie o tym decydować, dobrze?...dwa...


Dając sobie prawo do obrony (pomijając fakt bardzo opozycyjnego myślenia - "atak/obrona", w którym, jeśli dobrze rozumiem, nam przypisujesz "atak") dajesz nam prawo do krytyki. Wolna wola, niestety...

3) Tak, doskonale pamiętam wspólnie organizowaną konferencję. I wiem, że skupienie na potencjalnie negatywnych aspektach, możliwych usterkach i przewidywanych błędach dobrze przysłużyła się naszej pracy. Musisz pamiętać, że zbyt pozytywne nastawienie - własnie innych osób, a nie nas - sprawiło, że większość pracy spadła na nasze barki.

Pomimo Twojego, Yasiu, uczestnictwa w tak wielu organizacjach i gromadzenia związanych z tym doświadczeń, jestem zdziwiony niegrzecznym tonem Twojej wypowiedzi pod adresem adwersarzy. Ale... wolna wola, jak sam napisałem wcześniej, prawda...?

To tyle. Konczę wypowiadanie się w tym wątku.

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasiu Kruszyński
Gość





PostWysłany: Czw 17:45, 08 Lis 2007 Powrót do góry

...Justyno:
...zarzucasz mi bycie niegrzecznym...jakże daleki jestem od tego..ale jeżeli poczułaś się obrażona to Twoja sprawa - nie moją intencją było obrażanie kogokolwiek (w tym terminie mieści się także Piotr - bez obaw...SmileSmileSmile...)...ale jak życzysz sobie rozmawiać o tak subtelnych sprawach, jak obrażane i bycie obrażanym, to serdecznie zapraszam: zalecam lekturę przedstawionego przeze mnie cytatu Twojej wypowiedzi i jego chłodną analizę... i nie o to chodzi, że ja poczułem się obrażony bo się nie poczułem...Very HappyVery HappyVery Happy...tylko o jakąś konstatację...

Piotrze:
...na początku przepraszam za "niejasności" i "samo - zaprzeczenia"...musisz mi wybaczyć te ułomności...

...luddzieee...absurdy fruwają w powietrzu..."nie dam zgody na szukanie dziury w całym" - czytaj: będę takie praktyki oprotestowywał werbalnie a na potrzeby tego forum pisemnie; a nie zabraniał!!!...wiesz co Piotr? - przerażasz mnie w wyciąganiu tak dalece idących wniosków...
...ale jakby było mało Ty idziesz jeszcze dalej: "(...) jest to przesłanka do uznania, że z tym "zamykaniem ust" jest coś jednak na rzeczy..."
..POGRAULOWAć GłęBI ANALIZY...ja wymiękam przy takich kawałkach...Very HappyVery HappyVery Happy...jakbyśmy się nie znali to Piotrze, powiedzmy, że byłoby to sensowne...ale chyba jest z lekka odmiennie, prawda?...ciach...Very HappyVery HappyVery Happy...ale może ja się mylę...sam już nie wiem...Very HappyVery HappyVery Happy

..."...pozwól, że moja skromna osoba będzie o tym decydować, dobrze?"...odnosiło się to do wypowiedzi Justyny, iż to nie ona będzie mówić mi, w jakie dyskusje się wdaje...jestem już chyba duży i sam mogę podejmować takie decyzje, prawda?
...ale Ty Piotrze znowu szukasz podstępu w podstępie...widać mamy nowy paradygmat...miast traktować naszych rozmów jako dyskusji, to zaczynasz przypisywać militarne odnośniki...ktoś atakuje, ktoś się broni...powiem Wam w wielkiej tajemnicy, iż jestem z przekonań zdeklarowanym pacyfistą, więc spokojnie...Very Happy
..i już zupełnie na marginesie: dlaczego odnosisz się do pytań, jakie stawiam Justynie...być może ja mam się zwracać do Was jako do jednej osoby...jeżeli tak, to najmocniej przepraszam, że już od kilku postów popełniam permanentnie fo pa...cały cały czas byłem przekonany, że gadamy w 3 sztuki...ale chyba nie... Shocked Shocked Shocked

..co do konferencji Piotrze - widać, każdy pamięta swoje...ale może to i dobrze...mi się wydaje, że praca na naszych barkach pojawiła się dlatego, że inni mieli to zasadniczo gdzieś...ale może mi się tylko tak wydawało...SmileSmileSmile

I dwa pytania wieńczące:
1. w jakich momentach ja Was obrażam - całkowicie niepoważny zarzut...i co więcej niezmiernie dziwię się, że podnosicie takie kwestie...ale "wolna wola", jak sam byłeś łaskaw stwierdzić...Very HappyVery HappyVery Happy
2. i już na sam koniec: czy ktoś tu odgórnie założył, że musimy się zgadzać ze sobą?...(sic!!!)...bo po przeczytaniu Waszych postów mam, wręcz nieodparte, takie wrażenie...ciach...Very HappyVery HappyVery Happy

...ściskam!Smile

Paka!
Y.
Ami




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ

PostWysłany: Czw 18:58, 08 Lis 2007 Powrót do góry

Piotrek wspomniales jakis czas temu, ze warto przyjrzec sie sposobom i formom dzialania innych sekcji. Faktycznie warto chyba skorzystac z wiedzy osob, ktore sa w SKNie a jednoczesnie naleza do innych sekcji PTSu. Zastanawiam sie ile takich osob jest...Skoro Ty do nich nalezysz, to moze podziel sie z nami wrazeniami hm? Do informacji biezacej malo kto z nas ma chyba cierpliwosc Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
okoz
Administrator



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/ kscc

PostWysłany: Czw 21:00, 08 Lis 2007 Powrót do góry

Jestem poza SKN w sekcji socjotechniki i chyba jeszcze jakiejś.
Aktywność = 0

Podobno prężna była sekcja antropologii ale trwało to do śmierci śp. prof. Mariana Kempnego. Jeżeli chodzi o aktywność PTSu to jedyna rzecz jaka mi się kojarzy to Oddział Warszawski gdzie dr. Barbara Fatyga organizuje spotkania, minikonferencje (zresztą w mojej Alma Mater - CC).
Jeżeli ktoś ma cynk że inne sekcje (i oddziały) działają niech się podzieli wiedzą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ami




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ

PostWysłany: Czw 22:04, 08 Lis 2007 Powrót do góry

Marcin masz dostep do statutu sekcji socjotechniki? To moze byc dla nas dobre zrodlo informacji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
okoz
Administrator



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/ kscc

PostWysłany: Pią 9:32, 09 Lis 2007 Powrót do góry

Nic mi nie wiadomo o tym by sekcja socjotechniki, jak zresztą jakakolwiek inna miała swój statut.

Mam jednak potężne wątpliwości aby statut SKN włożyć w P. 2

Cytat:
2. Sekcja może opracować własny regulamin, w którym określi dodatkowe warunki przynależności do Sekcji. Regulamin Sekcji podlega zatwierdzeniu przez Zarząd Główny.


Statut nie był nikomu znany przez przeszło rok i sekcja działała. Będzie działała dalej i bez niego. Natomiast chciałbym by ktoś mądry powiedział mi w jaki sposób decyzje odnośnie funkcjonowania SKN które mają być podejmowane we Wrocławiu chce podciągnąć pod powyższy cytat.

Jestem naprawdę znużony próbami tłumaczenia rzeczy oczywistych i wyjaśniania czemu wciąż marudzę. Postaram się przestać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ami




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ

PostWysłany: Pią 10:48, 09 Lis 2007 Powrót do góry

Nie opieralabym sie na statucie SKN, o ktorym nie wiadomo, czy zostal uchwalony czy tylko wymyslony...
Ze statutu PTS wynika, ze mozemy stworzyc sobie tylko wewnetrzny regulamin dotyczacy dodatkowych warunkow przynaleznosci.

Na podstawie statutu PTS nie mozna chyba stwierdzic, ze decyzje podejmowane we Wroclawiu beda niewazne. Pytanie, czy z drugiej strony mozna stwierdzic ich waznosc...
Byc moze w takim przypadku moga odnosic sie do nas dokladnie te same zasady, jak przy Walnym Zgromadzeniu. "Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Delegatów PTS zwoływane jest przez Zarząd Główny bądź z własnej inicjatywy, bądź na pisemny wniosek Komisji Rewizyjnej PTS, Zarządów co najmniej trzech Oddziałów lub 1/3 członków zwyczajnych PTS."
"Walne Zgromadzenie Delegatów PTS może podejmować uchwały w pierwszym terminie przy obecności co najmniej połowy osób uprawnionych do głosowania a w drugim terminie bez względu na liczbę obecnych." i dalej "Uchwały Walnego Zgromadzenia Delegatów PTS zapadają zwykłą większością głosów obecnych i uprawnionych"

Zabawne jest to, ze ten nasz "statut" widmo jest w tym zakresie bardziej ostry Wink

Na Walne zjezdziaja sie delegaci i to oni sa uprawnieni do glosowania. Mozna przyjac w naszym przypadku, ze to delegaci kol. Czy ten kierunek jest do przyjecia?

Marudz Marcin Wink ja widze pozytki plynace z tego Smile

1. Decyzja o spotkaniu sekcji zostala podjeta na wiosce przy udziale Zarzadu (Mial byc na nim takze Przewodniczacy)
2. Zachowany zostanie okres 2 miesiecy od owej decyzji, w czasie ktorych ma zostac zwolanie spotkanie
3. Wstepna informacja o spotkaniu zostala rozeslana na kilka tygodni przed nim
4. Nalezy ustalic ile kol wychodzi obecnie w sklad sekcji i z tego wnioskowac o tym ile to jest polowa uprawnionych do glosowania, czyli ilu delegatow jest niezbednych do podejmowania decyji
5. Uwrazliwic kola na to,ze maja ustalic przed spotkaniem, kto bedzie ich delegatem, bo to on bedzie glosowal
6. czy taka wersja do Ciebie przemawia? Wersja skrocona i zlagodzona w stosunku do tej ze statutu PTSu, ale byc moze bardziej funkcjonalna w naszym przypadku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
okoz
Administrator



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/ kscc

PostWysłany: Pią 11:41, 09 Lis 2007 Powrót do góry

Cytat:
Na Walne zjeżdżają sie delegaci i to oni sa uprawnieni do glosowania. Można przyjąć w naszym przypadku, ze to delegaci kol. Czy ten kierunek jest do przyjęcia?


Nie wiem. Tak między nami Sekcja jest dla kół więc czemu nie. Formalnie jednak w głosowania mogą brać zwyczajni członkowie Sekcji. W Sekcji jest ponad 70 osób, kół jest 15-17. Nie wszyscy delegaci pochodzący z danego koła muszą się zgadzać z tym co dane koło uzgodniło. Dla mnie to powinno być jasne PRZED jakimkolwiek głosowaniem a nie PO. A nie tylko nikt tego nie wie, ale nawet nie chce tego ruszyć przyjmując że "jakoś to będzie".
Mnie raczej we Wrocławiu nie będzie, ale będzie pewnie Yasiu - czy on będzie mógł głosować skoro nie będzie delegatem kół? Patryk? Łukasz Srokowski? Nie wiadomo. Więc trzeba będzie poświęcić godzinę lub dwie na dyskusję nad tym kto może głosować i dlaczego. I wcale nie twierdzę że taka dyskusja jest niepotrzebna. Być może zostanie jeszcze trochę czasu by omówić wizję zarządu by Patryk&Tomek.

Cytat:
3. Wstępna informacja o spotkaniu została rozesłana na kilka tygodni przed nim


Została rozesłana do kół czy do członków Sekcji? Kto rozesłał? Pytam bo nie wiem. Czy chodzi o maila od Aśki z podsumowaniem socjowioski?

Cytat:
6. czy taka wersja do Ciebie przemawia?


Tu jest chyba pies pogrzebany. To czy ta wersja do mnie przemawia czy nie, nie ma naprawdę żadnego znaczenia. To nie ja mam być przekonany bo dla mnie status spotkania jest sprawą drugorzędną, o czym też już pisałem. Jeżeli dojdzie do sporu co do statusu spotkania we Wrocławiu rozstrzygający głos będzie miał prof. Gliński lub Zarząd Główny PTS.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)