Forum Sekcja Kół Naukowych PTSu Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Po Wrocławiu Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Wera Krystoń




Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 13:36, 03 Gru 2007 Powrót do góry

heheh dobre sobie Wink

Ludziska jesteśmy w swoim gronie i nie jeden już procentowy napój
wspólnie wypiliśmy Smile
Więc nie ma co wkręcać nóżek w parkiet i mówić to nie moja bajka...

Nawołuję jednak do merytorycznej dyskusji a nie do polemiki z Marcinem czy kimkolwiek o czymkolwiek niezwiązanym z tym wątkiem!!!!!

Dlatego może odłóżmy miasta na boku i zajmijmy sie innymi watkami, np rozwój sekcji - plany.
1. Czy chcemy czegoś więcej niż SL, Ruchome Warsztaty i projekt ogólnopolski i jakaś konferencja???
2. Czy chcemy współpracować z innymi organizacjami w realizacji projektów ogólnopolskich o charakterze społecznym/ obywatelskim??
3. Skąd możemy pozyskać fundusze na naszą działalność?
4. Już dziś pracujmy nad stroną internetową!

A tak na spokojnie...
ustalenia z Wrocławia przybrały jednak kształt silnego zarządu który może, ale nie musi oddelegować zadań!
Nie jestem przekonana czy taka wersja jest rzeczywiście właściwa.

Dominował pogląd, że działalność SKN głównie będzie zależeć od ludzi i ich umiejętności. Pamiętajmy jednak, że tworząc pewne zasady, warto uwzględnić sytuację mniej optymistyczną, niż obecny stan rzeczy Wink

Uważam, że rozwój SKN powinien być podstawą tej dyskusji!
Bez rozwoju Kół Naukowych będą braki w SKN.
Braki w SKN spowodują, że w przyszłości może zostać wybrany zarząd, który niekoniecznie będzie spełnieniem naszych pomysłów Wink

Maćku Wink chyba zapomniałeś, że KAŻDY z nas jest fajny Wink
I nie trzeba tu szczególnych autoprezentacji Wink hehehheh


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
okoz
Administrator



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/ kscc

PostWysłany: Pon 13:47, 03 Gru 2007 Powrót do góry

Ustosunkowałem się do wypowiedzi Asi na privie.
Justyno, przyjmuję Twoje oczekiwanie odnośnie poszanowania przeze mnie innych osób w dyskusji. Sprawę szacunku lub jego braku w stosunku do Asi będę jednak wyjaśniać na privie z Asią. Mam nadzieję że Ty nie odczułaś braku szacunku do swojej osoby w moich wypowiedziach.
Biorę na siebie odpowiedzialność za wywołanie tematu ale nie za kierunek w którym się potoczyła, nad czym trochę ubolewam ale uznaję że najwyraźniej "środowisku" potrzebne było ustalenie, że nikt nie zamierza na siłę wrzucać do zarządu kogoś tylko dlatego że jest z Warszawy.

Słowo do Yasia, przepraszam że nie na privie ale chciałbym ubiec ewentualną odpowiedź Maćka (który rzecz jasna napisze posta jeżeli będzie chciał).
Yasiu, masz prawo nie tylko do swojego zdania ale nawet do jego artykulacji, a nawet do jego artykulacji w taki sposób jaki sobie wybierzesz. Mam jednak wrażenie momentami formułujesz pewne oceny, które niektórzy odbierają jakie skierowane do nich a nie wobec ich poglądów. Upraszam o to by bardziej formułować swoje zdanie odnośnie danej sprawy niż oceniać innych. To dotyczy wszystkich użytkowników forum - mnie również, bo pewnie sam uchybiłem nie raz tej zasadzie.

Wero - cieszy mnie że poruszasz tematy do omówienia - ostrzegam jednak że bezlitośnie będę przenosił posty dotyczące np. strony internetowej do odpowiedniego działu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasiu Kruszyński
Gość





PostWysłany: Pon 14:56, 03 Gru 2007 Powrót do góry

...ależ Drogi Marcinie - nic bardziej błędnego - skrytykowałem pomysł a nie pojawienie się Maćka w naszej dyskusji, gdyż każda osoba ów debatę pogłębia...tudzież rozwija...tudzież wnosi nowy punkt odniesienia...tudzież ją ożywia...tudzież ją podtrzymuje...tudzież...

...ale, tak z punktu widzenia logiki, nie można mieć ciastka i zjeść ciastka...według przepisu - stawiam swój pierwszy głos w debacie jednocześnie podważając jej całościowy sens...
...ale może jestem za tępy i nie dostrzegłem subtelności maćkowego postu...

...ściskam!Smile

Paka!
Y.
Ami




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ

PostWysłany: Pon 15:35, 03 Gru 2007 Powrót do góry

Na moje oko w temacie "po wroclawiu" rozmawiamy sobie o kwestiach na spotkaniu poruszonych i nic co dotychczas zostalo powiedziane nie jest nie na temat Wink

Jako zwolenniczka "slabego" zarzadu chcialabym wiedziec Wera, dlaczego zaproponowany ksztalt widzisz, jak zarzad "silny". Nie wiem jak jeszcze mozna ograniczyc zarzad, chyba tylko zlikwidowac Wink Delegowanie zadan, jak rozmawialismy (zadan dosc mocno okrojonych w porownaniu do 2 propozycji), wynikac ma z racjonalnej oceny wlasnych mozliwosci osoby, ktora bedzie funkcje pelnic, a jednoczesnie dawac podstawe do egzekwowania przez Sekcje realizacji tych zadan.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maciej Frąckowiak




Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM, Pracownia Socjologii Wizualnej, IS UAM Poznań

PostWysłany: Pon 21:44, 03 Gru 2007 Powrót do góry

Po pierwsze: zgadzam się z Łukaszem, że kwestia praw wyborczych jest istotna i chyba nawet najistotniejsza.
Po drugie: Nie spodziewałem się, że mój post wywoła takie dyskusje - inaczej - jestem miło zaskoczony, że tak się stało. Co do wypowiedzi Yasia, to szczerze mówiąc, no cóż, jestem do takowych przyzwyczajony i chyba zrobię zgodnie z intencjami autora jeżeli wezmę je do siebie z pewnym przymróżeniem oka ("haniebne" heh).
Po trzecie: Jeżeli chodzi o abstrakcyjny poziom dyskusji to jestem jak najbardziej za, tylko, po prostu martwiłaby mnie sytuacja, w której - zresztą słusznie - buduje się pewną strukturę w oderwaniu od konkretnych kandydatur, bez brania pod uwagę faktu, że jest sens je budować tylko wtedy jeżeli są jacyś chętni, żeby je objąć - to raz. Dwa: wcale nie uważam, że jeżeli ktoś chciałby zostać prezesem SKN'u to znaczy, że ma brzydkie intencje - więcej - cieszyłbym się, że są wśród nas ludzie, którzy mają odwagę wziąć na siebie taką odpowiedzialność. To był cel mojego pytania, czy wśród projektujących przyszłą organizację znajdują się osoby, które mają ochotę brać potem udział w jego pracach? Nie wiem dlaczego miałoby być haniebne się do tego przyznać? To chyba nie jest kampania?
Po czwarte: nie miałem zamiaru dewaluować Waszej pracy i to już sobie Yasiu niesłusznie dopisałeś do mojego postu. Raczej chciałem się wytłumaczyć, że nie biorę udziału w tej dyskusji w sposób bardziej abstrakcyjny ponieważ po prostu uważam, że każdy z nas, kto jest już w SKN'ie w coś zaangażowany, lepiej, żeby robił to dobrze, bo tylko wtedy (przez projekty) SKN będzie się rozwijał. Oczywiście niezbędne są wizje SKN (utopia to też projekt) i b. się cieszę, że takowe też są również podejmowane, jakkolwiek uważam, że źle by się stało gdyby zdominowały naszą działalność.
Po piąte: chyba brakuje mi w naszej dyskusji na temat przyszłej organizacji SKN wskazania dlaczego w tej chwili jest on niewydolny (?), bo nie widzę np. potrzeby powoływania jakiegoś koordynatora do spraw promocji, czy teraz nie może ktoś działaś w tym celu?, koordynatora ds. finansów, czy nie można tego robić bez funkcji?, chcemy zmienić prezesa? jeżeli tak to dlaczego obecny nie wywiązuje się ze swoich obowiązków (jakich?). Pozostawianie tego na poziomie drugiego dna może skutkować (moim zdaniem) dosyć naiwnym myśleniem w stylu: będzie nowy zarząd (większy) i wszystko będzie lepsze, super i rozwiążą się wszystkie problemy
Po szóste: Wydaje mi się, że nie ma co dzielić, projektować podziału władzy, której po prostu teraz nie ma, bo brak jest być może aktywności na tych polach, a to już jest nasz problem, a nie problem stanowisk. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem motywowania przez wymyślanie funkcji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ami




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ

PostWysłany: Wto 17:58, 04 Gru 2007 Powrót do góry

Maciej sprobuje odpowiedziec na Twoje watpliwosci, a jak cos nadal bedzie niejasne to prosze innych o wsparcie. Nieobecnosc we Wroclawiu nie powinna sprawiac, ze ktos nie bedzie na biezaco, a chyba samo podsumowanie nie jest wystarczajaco czytelne.

1) Martwic powinno nas raczej konstruowanie stanowisk pod konkretne kandydatury. Sekcja jest tak skonstruowana (statut PTS), ze zarzad miec powinna - 3osobowy. Na chetnych poczekamy a poki co probujemy stworzyc do tego optymalne warunki. Mi jakos nie doskwiera obawa o brak chetnych Wink wrecz przeciwnie, ale zobaczymy...

2) Przyznanie sie do tego, ze chce sie kandydowac, byloby kampania rozpoczynana w zupelnie nieadekwatnym momencie. Z roznych wzgledow. Bardzo latwo jest w ten sposob "ustawic" sytuacje i zniechecic innych do brania udzlu w dyskusji oraz do kandydowania. Pytasz, czy wsrod projektujacych ksztal organizacji sa osoby, ktore beda chcialy brac udzial w jej pracach. Ja mowie tak - za siebie. Bede brac udzial w pracach tak samo, jak bralam do tej pory. Ale na razie nie ma to zadnego zwiazku z funkcjami.

3) Na razie dzialalnosc SKNu zdominowaly poszczegolne projekty. Trzeba te dysproporcje troche wyrownac, aby uksztaltowac wydajna i efektywna oragnizacje. Czyli ograniczyc mozliwosc blokowania inicjatyw czy zycia z nadzieja, ze akurat uda sie cos zrobic, bo zarzad nie bedzie do tego przykladal reki Wink zarzad jest po to, zeby Sekcja miala sprawne narzedzie realizowania swoich potrzeb.

4) Wizje Zarzadu SKNu przedstawione przez Aske i Lukasza oraz Tomka i Partyka zostaly przedystkutowane we Wroclawiu z calkiem dobrym skutkiem. Na pewno zgodzilismy sie co do tego, ze funkcji nie trzeba mnozyc a raczej dostosowywac w miare mozliwosci forme do tresci. Jednak pewne ramy (zarzad), o ktorych juz napisalam, sa jasno okreslone w statucie PTSu. Probujemy uniknac sytuacji, ktora miala miejsce przez poprzednie 2 lata, kiedy to funkcje zarzadu nie zostaly jasno sprecyzowane. Stad teraz problem z jasnym sformulowaniem zarzutow, bo jak mozna je formulowac, jesli nie ma punktu odniesienia. Stawiamy przed zarzadem konkretne wymagania i z nich rozliczamy. To wersja o wiele bardziej przejrzysta niz wiara w dobra wole, checi itd.

5) Zarzad nie ma byc wiekszy niz do tej pory. Tak samo nie zmienia sie sprawa koordynatorow, ktorzy tak jak do tej pory, maja byc glownymi silami napedowymi wlasnych projektow. Maciej przeczytaj powroclawskie podsumowanie Wery, tam jest dosc jasno pokazane, jakiego typu funkcje zostaja w zarzadzie - Reprezentacja, Promocja, Komunikacja, Kasa, Wsparcie i Kontrola nad projektami. Wszystko to, co bedzie spajac i pozwoli stworzyc spojny, atrakcyjny wizerunek SKNu a przy tym prezna strukture. Funkcje maja byc jasno rozdzielone z mozliwoscia delegowania zadan przez Zarzad - z ktorych i tak on, jako delegujacy musi byc rozliczany. To znaczy, ze jesli czuje sie dobrym kandydatem, ale np. nie potrafie tworzyc strony internetowej czy tez nie mam czasu jej obslugiwac, znajduje osobe pewna i kompetentna i jej to zadanie zlecam, ale tez pilnuje, zeby sie z tego wywiazywala, bo to ja bede z tego rozliczona.

6) Co rozumiesz przez "Wydaje mi się, że nie ma co dzielić, projektować podziału władzy, której po prostu teraz nie ma, bo brak jest być może aktywności na tych polach, a to już jest nasz problem, a nie problem stanowisk."


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ryba




Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liegnitz/Breslau
Płeć: Pan Socjolog

PostWysłany: Pon 11:24, 24 Gru 2007 Powrót do góry

Ami napisał:
Przyznanie sie do tego, ze chce sie kandydowac, byloby kampania rozpoczynana w zupelnie nieadekwatnym momencie.


Nie zgadzam się! Ba!!! STANOWCZO się nie zgadzam!!! Nie wiem czy pamiętacie poprzednie/pierwsze wybory zarządu. Tam w ogóle nie było "kampanii wyborczej"! 3/4 ludzi na sali nie miało zielonego pojęcia kim sa osoby, które są na sali przedstawoiane jako kandydaci, a około 1/4 towarzystwa kojarzyła Magdę czy Olka. Krzyśka Kasianiuka znało (choćby ze słyszenia) może z 5 osób, a Arka może ze 3. Nie mówiąc juz o tym, żeby te osoby miały jakiś pomysł na sekcję, czy też program działania, ktry byłby znany czy mogłby być poddany pod jakąkolwiek dyskusję. Wyszło jak wyszło (jak na ówczesne warunki chyba jednak nie najgorzej) i teraz trzeba iść do przodu. a termin kolejnych wyborów (marzec) sie zbliża!

Dlatego uważam, że im szybciej zarysują sie konkretne kandydatury czy programy tym lepiej!!! Będzie mozliwość polemiki, zadania pytań, konfrontacji posiadanych opcji itp. (Swoją drogą ciekawe czy obecny zarząd chce kandydować ponownie? Nie widziałbym w tym nic złego, mimo całkiem znacznej dozy krytyki na jaką sobie zapracował). Marcowe warszawskie spotkanie Sekcji będzie niezwykle ważne dlatego też warto sie do niego przygotować - temu miało służyć spotkanie wrocławskie i temu powinna służyć właśnie KAMPANIA WYBORCZA - po to, zeby nie mogły się potem pojawić twierdzenia o "wybieraniu kota w worku". To jedna ważna rzecz.

Inna to kwestia, która zajęła sporą część to kwetia mechanizmow kontrolujących zarząd, która była poruszona we Wroclawiu, a dokładniej kwestia tego na ile świadomi i zdeterminowani będą członkowie sekcji aby to robić (zakładając że będą mogli). Wychodze tu z prostego założenia: "Taka będzie przyszła SKN PTS, jakie jej młodzieży chowanie" - i tu wręcz zachęcałbym do "rozkręcania dyskusji" - i tak całkiem zajadłej. Udział dyskusji podnosi świadomość problemu, a bez takiej świadomości ciężko będzie podjąć sensowne i odpowiedzialne decyzje. No, to tyle.

Aha!

Wesołych Świąt!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasiu Kruszyński
Gość





PostWysłany: Pon 22:13, 24 Gru 2007 Powrót do góry

Ryba - Twoja argumentacja nosie wszelkie znamiona obosiecznego miecza bowiem jak wyobrażasz sobie "rzeczową" rozmowę o kandydatach w przypadku, gdy ludzie znają siebie często z nazwiska albo ksywki z forum...
...abstrahując od wyżej zarysowanego zagadnienia - jak poza tym ekstrapolujesz przeprowadzanie kampanii wyborczej na naszym forum?...bo dla mnie pisanie postów o charakterze wyborczej ulotki (jak choćby jedna niedoszła posłanka Samoobrony - Miss Wielkopolski: "Chcę zrobić ludziom dobrze!" (sic!) jest bezcelowe, sztuczne i na dłuższą metę jałowe...
..dla mnie jest oczywistym, iż marcowe wybory także będą w pewnym zakresie plebiscytem i przeciąganiem różnorakich, często o wymiarze paralogicznym "racji", mających korzenie w relacjach sympatii - antypatii par excellence...
...demokracja przedstawicielska z natury jest kupowaniem kota w worku - przecież to jasne jak słońce, że kandydat musi się sprzedać, a posługując się frazeologią erudyty Jacka Kurskiego "ciemny lud to kupi"...i gitara gra...

...to świąteczne buziaki!Smile

Paka!
Y.
Ryba




Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liegnitz/Breslau
Płeć: Pan Socjolog

PostWysłany: Wto 12:37, 25 Gru 2007 Powrót do góry

No cóż... ja chyba jednak skłonny byłbym zaryzykować. Mimo wszystko - lepsze to niż brak jakiejkolwiek dyskusji. Poza tym jeśli zostaną wprowadzone mechanizmy kontrolujące zarząd (wraz z możliwością odwołania go) to silniejszy będzie nacisk na realizację pewnych załozeń. O tym, ze w związku z faktem, ze sie w większości lepiej lub gorzej znamy, kontrola społeczna jest duuuzo silniejsza niz w przypadku "wielkiej" demokracji na szczeblu np. państwa. Zresztą, to że z otwartego "starcia" pewnych pom,ysłów moze pojawić się sensowne rozwiązanie może świadczyć spotkanie "wrocławskie". Dlatego nie tragizowałbym i nie demonizował oczekiwanej przeze mnie wymiany myśli, a raczej szukał w niej pozytywów (przy świadomości ewentualnych konsekwencji negatywnych).

Pozdro,

<><


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasiu Kruszyński
Gość





PostWysłany: Wto 15:03, 25 Gru 2007 Powrót do góry

...źle interpretujesz moje myśli Ryba...daleki pozostaję od siana zbiorowego defetyzmu...
...mój post miał za zadanie jedynie wskazać na pewne ograniczenia czy zagrożenia, których w moim pojęciu nie jesteśmy w stanie przeskoczyć...
...osobiście podpisuję się w pełni pod słowami Churchilla: "demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu"...
...ale z drugiej strony - jeżeli ktoś zaproponuje jakąś sensowną formułę "oczekiwanej wymiany myśli" to ja, zgodnie ze stwierdzeniem niewidomego jockey'a - nie widzę przeszkód...Very Happy

...ściskam!Smile

Paka!
Y.


Ostatnio zmieniony przez Yasiu Kruszyński dnia Wto 15:05, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Aśka Popińska




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: obecnie Warszawa; w dawnych dobrych czasach: Łódź, KNSS 4 Fala
Płeć: Pani Socjolog

PostWysłany: Wto 15:53, 25 Gru 2007 Powrót do góry

Yasiu Kruszyński napisał:

...osobiście podpisuję się w pełni pod słowami Churchilla: "demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu"...


ja się przestałam podpisywać w chwili, kiedy się zorientowałam (yeah...), że to zdanie tyleż chwytliwe i urocze, co w sumie mało logiczne, bo najpierw by go trza było spytać, o jaką konkretnie demokrację mu chodziło Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ami




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UZ

PostWysłany: Wto 16:58, 25 Gru 2007 Powrót do góry

Ryba do swiadomosci problemu nie potrzeba nam wcale zadnej kampanii. To akurat zwykle zaciemnia obraz i przyczynia sie do rozmycia kwestii najwazniejszych.
Zwazywszy na to, ze od poprzednich wyborow zmienily sie niemal wszystkie okolicznosci o ktorych mowisz, nie przewiduje problemu typu - kandydat nikomu nieznany. Ostatni rok to karuzela miejsc, twarzy, pomyslow. Trudno o lepsze poznawanie wlasnych stanowisk, jak wlasnie bezposrednie spotkania i dyskusje. Nie sadzisz? Dyskusje tutaj lubie, ale patrze na to realnie i wnioskuje z dotychczasowej aktywnosci, ze wiecej jak kilka osob udzialu w niej i tak nie wezmie. Dlaczego mielibysmy robic to tutaj wylaczajac tym samym wszystkich, ktorzy z jakiegokolwiek powodu nie moga dolaczyc?
Jesli to ulatwi sprawe mozna pokusic sie o jakies zbiorcze przedstawienie pomyslow np na miesiac przed wyborami. Ale poki co jak sam widziales we Wroclawiu, chodzi nam o to, zeby abstrahujac od wszystkich personalnych ukladow, stworzyc sprawna organizacje.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasiu Kruszyński
Gość





PostWysłany: Śro 9:48, 26 Gru 2007 Powrót do góry

...no jak Asiu?...demokrację pośrednią...inaczej mówiąc system parlamentarny, nie wnikając już w złożone, specyficzne dla danego kraju, relacje między Izbą Wyższą a Niższą (jeżeli taki podział jest oczywiście zachowany...Smile...)

...siema!Smile

Paka!
Y.
Gość






PostWysłany: Śro 11:25, 26 Gru 2007 Powrót do góry

Ami napisał:
Zwazywszy na to, ze od poprzednich wyborow zmienily sie niemal wszystkie okolicznosci o ktorych mowisz, nie przewiduje problemu typu - kandydat nikomu nieznany.

Mam wrażenie, że się mylisz w tej kwestii, choćby dlatego, ze jak sama stwierdzasz:
Ami napisał:
Ostatni rok to karuzela miejsc, twarzy, pomyslow.

W momencie kiedy pada hasło "wybory" nagle możemy mieć do czynienia z ogromną mobilizacją (często na zasadzie "jedź tam i zagłosuj") tych ludzi, którzy nie tylko nie byli na żadnym ze spotkań, ale nawet pewnie nigdy nie zajrzeli na to forum, nie mówiąc już o jakiejkolwiek działalności związanej z SKN PTS, ale, że są członkami sekcji to mają glos. Takie są realia i tego mozemy sie w zasadzie spodziewać. Poza tym obawiam sie sytuacji, w której wszyscy widzą w zarządzie kogoś konkretnego (personalnie: np. Asię, Olka, Łukasza, Yasia, Marcina itp... <- to tylko przykłady),ale nikt nie widzi siebie (ze szczególnym uwzględnieniem tych widzianych w zarządzie przez innych...) Nagle sie może po prostu okazać, że kandytatów nie ma a cały zapał pójdzie w pięty... Tym bardziej, że biorąc pod uwagę merytoryczny poziom osób pisujących na tym forum klasyczna kampania raczej nie miala by tu wielkich szans powodzenia.
Pozdrawiam
<><
Ryba




Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Liegnitz/Breslau
Płeć: Pan Socjolog

PostWysłany: Śro 11:36, 26 Gru 2007 Powrót do góry

Tym razem ja zapomniałem się zalogować:/ Sorki
<><


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)