Forum Sekcja Kół Naukowych PTSu Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 stowarzyszenie a zarządzanie środkami Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
lukaszpela




Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:24, 04 Kwi 2007 Powrót do góry

a ja się dalej będę pytał po co nam teraz stowarzyszenie? Nie zrobiliśmy nawet JEDNEGO wspólnego projektu, prace SKN tak naprawdę nie ruszyły, bo i nie miały kiedy i jak. Zamiast się zająć jakimiś pomysłami na wspólny projekt, który można zrobić, zobaczyć jak sobie dajemy rade we wspólnym działaniu, zajmujemy tworzeniem stowarzyszenia.
Na Socjowioske zgłosiło się do tej pory 4 /w tym nasze dwa/koła, i my chcemy współpracy... wirtulanej chyba.

Kwestie formalne stowarzyszenia są bardzo istotne. Niedawno wraz z przyjaciółmi założyłem stowarzyszenie i o ile nam było łatwo, bo jesteśmy z LBN i tu chcemy działać o tyle nie potrafię sobie wyobrazić na razie stowarzyszenia wychodzącego z SKN. Gdzie ono będzie miało sidzibę? Nawet jeżeli ktoś z nas poda domowy adres to skąd wiemy jak długo będzie aktywny? Kwestia statutu jest tutaj kluczowa. Nam zeszło pł roku zanim sąd stwierdził, że możemy działać. Tylko, że po 3 miesiącach działania sami widzimy, że jest problem, z niektórymi rzeczami. Koszta tak naprawdę nie są duże, a największym z nich wszystkich jest prowadzenie konta!! Tak, tak najniższa miesięczna opłata to 15 zł w BISE, z tym że przelewy są drogie, inne banki to są horendalne sumy dla młodej niezarabiającej organizacji - 40, 50 zł/m-c. Właśnie mam jedno pytanie. Myślimy o stowarzyszeniu bez działalności gospodarczej?
I jeszcze jedna kwestia, a mianowicie członkostwo w stowarzyszeniu. Tak samo jak w przypadku SKN, stowarzyszenie będą tworzyć osoby fizyczne, nie koła naukowe. Może dojść do takiej sytuacji, że my zostaniemy w stowarzyszeniu bez zastrzyku młodych ludzi, nie pojawi się nikt kto będzie chciał po nas to przejąć i ruszyć. I tu pojaiwa się pytanie. Jak długi horyzont czasowy zakładacie wszscy osobiście dla swojego udziału w stowarzyszeniu?
Ja będę cały czas o tym mówił zróbmy coś najpierw wspólnie Aśka nie mów, że problem finansowy jest nie do rozwiązania, bo my chcemy szukać sponsora na przyszły rok i otrzymywać pieniądze przez Fundację UMCS, bez prowizji dostaniemy wszystkie wychodzone pieniądze. Jakoś wszyscy robią konferencje, badania dostają pieniądze za to, lub na to, rozliczają się z uczelnią i to działa bardzo dobrze.
Uważam, że kluczowym problemem jest nie brak środków, lecz brak działań. Tak można spędzić kolejne dwa lata i dyskutować, tylko co z tego dla nas wyniknie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lukaszpela




Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:27, 04 Kwi 2007 Powrót do góry

przepraszam za brak interpunkcji i małą czytelność w niektórych miejscach, zmęczony już jestem Smile))


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aśka Popińska




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: obecnie Warszawa; w dawnych dobrych czasach: Łódź, KNSS 4 Fala
Płeć: Pani Socjolog

PostWysłany: Czw 10:57, 05 Kwi 2007 Powrót do góry

lukaszpela napisał:
Aśka nie mów, że problem finansowy jest nie do rozwiązania, bo my chcemy szukać sponsora na przyszły rok i otrzymywać pieniądze przez Fundację UMCS, bez prowizji dostaniemy wszystkie wychodzone pieniądze. Jakoś wszyscy robią konferencje, badania dostają pieniądze za to, lub na to, rozliczają się z uczelnią i to działa bardzo dobrze.


Samo zakładanie stowarzyszenia faktycznie zaczyna mnie zastanawiać.
Słowem: nie będę płakać, jeśli stwierdzimy, że niet.
Ważniejsze wydaje mi się zdecydowanie spotykanie się, działanie wspólne etc.
Dalej uważam, że byłoby przydatne jako "pralnia" Wink szmalu, niemniej jeśli mamy myśleć kolejne pół roku, coraz bardziej się lekko wkurzać na współdyskutantów (mnie czasem coś bierze... Very Happy ), to wolę sobie odpuścić, żeby nam wszystko "się nie rypło".


Co do szmalu kołowego: u nas przepływa przez prywatne kieszenie. Niestety. Nie mamy fundacji, Instytut nie ma konta. Dupa Jasia. Ale ten wątek można przerzucić do "pozyskiwania funduszy" i tam bym prosiła o porady, jak to zrobić bez machlojek w stylu zakładania prywatnych kont, przez które leci kasa dla koła.
Mamy jedną opcję - przez rektorat, ale to sporo papierkowej roboty, prowizje etc.
Zatem, jeśli ktoś nie ma konta koła (jak Wera, co u mnie jest niemożliwe), fundacji (jak fundacja UMCS), czy też stowarzyszenia na skalę lokalną czy ponadlokalną, to jak to robi, żeby gotówka nie szła przez prywatną kieszeń? I żeby można się było pięknie rozliczać etc?
Proszę o rady, bo poza założeniem prywatnego konta nie mam pomysłu.
Zaznaczyć chcę coś: to, że nie widzę innego rozwiązania nie oznacza, że ono nie istnieje. Nie to, że forsuję opcję stowarzyszenia, bo coś-tam, tylko nie widzę żadnej innej, ale jeśli jest, to mi ją wskażcie, ok? Tylko w innym wątku, żeby nie mieszać stowarzyszenia międzykołowego z $ dla pojedynczych kół, o ile nie trzeba tego łączyć.

Uf, huh, aj hołp, że jasno w miarę napisałam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maciej Frąckowiak




Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM, Pracownia Socjologii Wizualnej, IS UAM Poznań

PostWysłany: Czw 14:34, 05 Kwi 2007 Powrót do góry

Wydaje mi się, że dyskusja toczy się teraz na dwóch poziomach, warto je rozróżniać:

1. Czy stowarzyszenie jest potrzebne?: padają argumenty za i argumenty przeciw i na teraz nikt na prawdę nie ma pewności, za czym się na razie opowiada, jednakże argumenty "przeciw" koncentrujące się na haśle "najpierw projekty" są jak dla mnie na tyle oczywiste, że aż momentami irytujące: wszyscy chyba wiemy, że podstawą są projekty wiemy też (i uznajemy), że potrzeba nam również dyskusji o tożsamości (dyskutowaliśmy tę "potrzebę" w zg) toczącej się jednocześnie z dyskusjami o konkretnych projektach, bo te dwie rzeczy są nierozłącznie ze sobą związane. Dlatego jeszcze raz ew. Stowarzyszenie nie miało i nie planujemy go jako głównego projektu integrującego koła.

2. jeżeli okaże się nie potrzebujemy samego stowarzyszenia to na pewno potrzebujemy dyskusji o nim (chociażby, żeby dojść metodą racjonalnego wyboru to wniosku o braku konieczności takowego). Dyskusji, która toczy się m.in. na forum, ale dobrze by było kontynuować to w "realu"

3. Aśka ma racje, jeżeli ktoś mówi, że Stowarzyszenie nie jest nam potrzebne to prosiłbym również o dzielenie się znanymi sposobami na załatwianie problemów (na które ew. stow miałoby być odpowiedzią) w inny sposób - nikt z nas nie lubi przecież zbędnych formalności i to, co chcemy wypracować to pewne narzędzie do rozwiązywania problemów finansowych, a czy przybierze ono bardziej formalną formę stowarzyszenia, czy mniej formalną: zbioru pomysłów jak inaczej radzić sobie z tymi problemami to dla mnie kwestia drugorzędna

Konkretne pytanie: jak koło które nie ma konta, ani statusu ngo może ułatwić (umożliwić) ew. sponsorom kwestie odliczenia sobie darowizny od podatku i jeszcze bardziej podstawowo: w ogóle umożliwić firmie ewidencjonowanie darowizny (księgowi w firmach muszą mieć udokumentowane na co idą pieniądze)?. Jasne, ze obiady i noclegi można załatwić w instytucie (barter uniwersytecki), drukować plakaty (u znajomego po godzinach), długopisy i zeszyty brać z magazynów uniwersytetu moje pytanie brzmi: jak np. otrzymać dofinansowanie z unii, programu młodzież, jugendwerku bez statusu stowarzyszenia?, jak otrzymywać pieniądze (nie długopisy) np. na warsztaty od podmiotów prywatnych (pozauniwersyteckich)?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aśka Popińska




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: obecnie Warszawa; w dawnych dobrych czasach: Łódź, KNSS 4 Fala
Płeć: Pani Socjolog

PostWysłany: Czw 15:12, 05 Kwi 2007 Powrót do góry

"Głos wolny, wolność ubezpieczający" (ta, coś mi się ostatnio cytaty i nawiązania literackie włączają. Nad mgr working, to automatem pewnie... Smile ):

podpisuję się pod powyższym postem.


To po to, żeby było wiadomo, jakie jest moje staonowisko w sprawie, a żeby nie powtarzać tych samych argumentów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bartek Grafik




Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM

PostWysłany: Pią 8:51, 06 Kwi 2007 Powrót do góry

Cześć Wszystkim!!!!
Widzę jeden problem zasadniczy ze stowarzyszeniem,który jednak można rozwiązać oczywiście:FINANSE,problem może wydać się banalny/albo i nie.Jednak trzeba na etapie organizacji owego stowarzyszenia dokładnie zdawać sobie sprawę z możliwości częstych kontroli różnego rodzju agend rządowych..sprawdzających podmioty obracające środkami pochodzącymi z darowizn i dotacji celowych.
Słowem..jak juz się za stowarzyszenie zabieramy to w pełni profesjonalnie..z dokładną księgowością,osobami,które będą odpowiadać za jego działalność, a nie figurować tylko jak"zarząd"..co by któregoś dnia NIK na nas polowania nie urządziłSmile
Sam pomysł super!!!
Bez podmiotowości prawnej..żaden twór organizacyjny nie uzyska ni złamanego grosza..a czym są koła naukowe dla skarbówki..wszystkim i niczym,czytaj nie dawaj im siana bo nie wiadomo co z nim robią..nic nie jest uregulowane..może pierzesz kasę po prostu dając ją niby studentom na badania:)I tyle radosnych przemyśleń.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maciej Frąckowiak




Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KNSS IS UAM, Pracownia Socjologii Wizualnej, IS UAM Poznań

PostWysłany: Pią 12:44, 06 Kwi 2007 Powrót do góry

Słuchajcie Bartka, socjolog, nasz człowiek z Poznania i do tego prawnik:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aśka Popińska




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: obecnie Warszawa; w dawnych dobrych czasach: Łódź, KNSS 4 Fala
Płeć: Pani Socjolog

PostWysłany: Pią 12:49, 06 Kwi 2007 Powrót do góry

ekhem, miejsce pochodzenia to go raczej dezawuuje Razz
gdyby z Łodzi był chłopak - no, wtedy by jeszcze można było pomyśleć Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jeffrey




Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 243 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Portowe

PostWysłany: Pią 14:12, 06 Kwi 2007 Powrót do góry

tak czytam sobie całość (ale długie ustrojstwo jedno:P ) i tak kilka rzeczy, które mi sie zapamiętały chciałem dodać:

by założyć stowarzyszenei wystarczą 3 osoby. Very Happy
Stowarzyszenie zwykłe: zgłasza się ten fakt do starosty, podając dane tychże 3 osób jako zarządu, siedzibę i statut. Owo stowarzyszenie nie może czerpać dochodów, jedynie składki. Dla nas mogłoby to być tyle owocne, że np składki można zmieniać, np ktoś daje składke w wysokości 200zł Very Happy (ciekawe czy by to przeszłoVery Happy )

Stowarzyszenie, które może się rozliczać pieniędzmi:
Rejestruje sie w Krajowym Rejestrze Sądowym, w sądzie administarcyjnym, dla mnie to np byłoby w Szczecinie. Musi liczyć conajmniej 15 osób (czyli bez problemu Wink )
Jednak by rozliczać się z zarobionych pieniędzy, trzeba także zarejestrować działalność gospodarczą, co wiąże ze sobą prawdopodobnie także inne konsekwencje typu składki na zus itp..


Gwoli ścisłości, jak już powiedziała Weronika, my, jako koło, posiadamy subkonto, do którego dostęp ma opiekun koła. Tylko że na tym subkoncie środków raczej nie ma:D ale jest pierwszy krok. jeżeli podmiot może zrobić darowiznę na uniwerek, to moze także i na subkonto uniwerku:)

odnośnie darowizn, tak mi teraz wpadło, że firma, powiedzmy, dla której robimy zlecone badania, uczyniła darowiznę na rzecz koła - w zasadzie to chyba nie byłoby zabronione, tylko kwestia jest taka,że owo koło musi posiadać konto (czego w dużej mierze większość kół nie posiada). Musiałbym uruchomić mój sztab prawniczy dla pozyskania informacji Wink


A teraz moje drastyczne zdanie: Jestem przeciwny takiemy stowarzyszeniu.
Stowarzyszenie zbytnio może się uwolnić od powiązań z SKN-em. oraz ciężko by było, aby tak stworzyć całośc, by było narzędziem SKN-u. W tej chwili SKN skupia koła, a stowarzyszenie skupiałoby poszczególne osoby.
Dalej, stowarzyszenie i SKN miałoby odrębne władze, co prawdopodobnie może spowodować chęć wybicia się niektórych osób (nie mówię o nikim konkretnym - od razu zastrzegam). Zazwyczaj władza uderza do głowy, a jeśli do tego dojdzie rozporządzanie gotówką, to nie chce nawet myśleć do czego może to doprowadzić.
A jeśli już, to widziałbym to w ten sposób, że prezes ma dostęp do konta, i regularnie udostępnia wyciągi zainteresowanym kołom(tym, których to dotyczy). Przy tym musiałby istnieć mocny system kontroli, by nikt nie wydawał tej kasy na wódke:D
Ale byłbym raczej za ideą wymuszenia utworzenia subkonta dla SKN-u (tak, jak my mamy subkonto przy uniwerku:) )

resztę pogubiłem z tego co chciałem :O
(i jeśli komuś zabrzmiało to pesymizmem, to się myli! Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mariusz Koperwas




Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:05, 06 Kwi 2007 Powrót do góry

uffff
udało mi się dotrzeć do końca waszych wypowiedzi, aczkolwiek nie było to łatwe Very Happy

jeffrey napisał:
Gwoli ścisłości, jak już powiedziała Weronika, my, jako koło, posiadamy subkonto, do którego dostęp ma opiekun koła.



tak sobie czytam o tym dostępie do konta i tak się właśnie zastanawiałem, czy nikt nie wpadł na taki pomysł, czy może wsztyscy odrzucają taką możliwość a priori?

chodzi mi mianowicie o to, że wg mnie dostęp do konta powinni mieć:
1) zarząd SKN-u - skoro to ma być narzędzie SKN-u to oni powinni mieć dostęp do konta, w końcu głosując na nich obdarzamy ich jakimś zaufaniem... Smile
2) wg mnie powinna zostać stworzona funkcja "skarbnika", "księgowego" czy chociażby "gryzipiurka", czyli osoby, która będzie rozliczać, księgować, czy co tam jeszcze całą tą kasę... musi to być osoba, która przedewszystkim zna się na rzeczy, jest godna zaufania i ma czas na takie zabawy. kwestia wyboru takiej osoby jest do uzgodnienia, sądzę, że powinien ją jednak wybierać zarząd SKN. nie wiem, czy jest taka możliwość, ale może są jakieś instytucje, które zajmują się tym za free??

i chyba najważniejsze
3) opiekunowie kół!! a nie zarząd...
ponieważ:
- i tak wiedzą (tak mi się przynajmniej wydaje) o badaniach, które w danej chwili prowadzimy i muszę w związku z tym wiedzieć skąd mamy fundusze na badania (mogę się oczywiście mylić Very Happy ), sądzę, że oni mają też świadomość tego, jak trudno jest dostać pieniądze na koło i jakie wiążą się z tym ograniczenia. jestem może w błędzie, ale sądzę, że opiekunowie chcą nam pomóc, więc nie powinni robić jakichś większych problemów Smile
- zarząd się zmienia, a opiekunowie raczej nie
- sory, ale jakoś tak mam jednak większe zaufanie do opiekunów kół, niż do osób będących w zarządzie (nie mówię oczywiście, że nie mam zaufania do braci studenckiej, jednak jeśli chodzi o sprawy pieniędzy... Smile )


Pozdrawiam wszystkich Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jeffrey




Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 243 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Portowe

PostWysłany: Sob 22:00, 07 Kwi 2007 Powrót do góry

w zasadzie, wg mnie, z tego, co wynika z wcześniejszych postów, dostęp do konta miałby zarząd - skarbnik również należy do zarządu. To jest po prostu podział kompetencji. Oczywiste jest, że np prezes może nie mieć wystarczająco czasu, by sprawować pieczę nad kontem. To tylko kwestia dogadania się.
Druga sprawa, to możliwośc nieograniczonego dostępu, wiadome jest, że przelewy może dokonywać tylko jedna osoba, bo to ona ma np karte zdrapke itp.
Ale do wyciągów dostęp muszą mieć także inne osoby.

A ja nadal przypomne moją propozycje, niech ktoś kto się na tym lepiej zna i ma dostęp do biura czy coś, czy nie da się uruchumoć subkonta pod kontem PTS-u. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
okoz
Administrator



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/ kscc

PostWysłany: Sob 22:46, 07 Kwi 2007 Powrót do góry

1) Zarząd SKN PTS ma w swoim składzie tzw. zastępcę ds. finansowych.............. (mam ochotę postawić jeszcze dużo kropek....)

2) Statut PTS:

Cytat:
Rozdział VII
Sekcje specjalistyczne

§ 39

1. Sekcje specjalistyczne zajmują się realizowaniem statutowych celów PTS w odniesieniu do wyodrębnionej problematyki socjologii, jej działów lub sposobów jej krzewienia. Na pisemny wniosek co najmniej 15 członków Zarząd Główny powołuje sekcję specjalistyczną i zatwierdza zakres jej działania. Sekcja specjalistyczna na ogólnym zebraniu członków dokonuje co trzy lata wyboru zarządu sekcji w składzie przewodniczącego i co najmniej dwóch członków.
2. Sekcja może opracować własny regulamin, w którym określi dodatkowe warunki przynależności do Sekcji. Regulamin Sekcji podlega zatwierdzeniu przez Zarząd Główny.
3. W przypadku zmniejszenia się liczby członków sekcji specjalistycznej do poniżej 15, lub nie przejawiania działalności przez okres co najmniej dwóch lat, Zarząd Główny może podjąć uchwałę o rozwiązaniu sekcji.



Cytat:
Rozdział XI
Majątek i fundusze

§ 49

Majątek PTS stanowią nieruchomości, ruchomości i fundusze.

§ 50

Fundusze PTS pochodzą:

1. ze składek członkowskich,
2. z dotacji, darowizn i zapisów,
3. z dochodów majątku PTS,
4. z innych wpływów pochodzących z działalności statutowej, w tym szczególnie z działalności gospodarczej PTS realizowanej w ramach Zakładu Badań Naukowych PTS.

§ 51

Całkowity dochód uzyskiwany z działalności odpłatnej i nieodpłatnej pożytku publicznego oraz działalności gospodarczej PTS służy wyłącznie realizacji celów statutowych Towarzystwa.


Jestem za tym, by załatwić to w ramach PTS co oznacza:

1. jak w ramach przytoczonych przepisów zgromadzić środki na działalność? Bo nie można "zarabiać" bez ZBN. Płatności za warsztaty Aśki musiałyby mieć charakter darowizn na PTS (!). A potem jeszcze jazda z wyodrębnieniem tych sum od PTSu. Żeby nie było że sieję defetyzm w szeregach to jestem przekonany że to jest do zrobienia. Przy odrobinie wolnego czasu i dobrych chęci.

2. Jak już wymyślimy jak pogodzić nasze chęci z możliwościami to nasz pomysł musi przejść przez biuro i zostać zaakceptowane przez zarząd PTS który jak wiemy zbiera się niezwykle często i podejmuje błyskawiczne decyzje.

.......................................


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Srokowski




Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 9:18, 08 Kwi 2007 Powrót do góry

Witam wszystkich

Pozwolę sobie też zabrać głos i skomentować ideę stowarzyszenia.
Rozumiem frustrację związaną z procedurami PTS - między innymi z ich powodu wyodrębniłem Szkołę Liderów od Towarzystwa. Niemniej jestem przeciwny zakładaniu Stowarzyszenia, z kilku powodów:

1) Jak to już mądrze zauważył jeffrey, istnieje poważne ryzyko, że będzie dochodziło do problemów wynikających z odrębności personalnej zarządu stowarzyszenia. Ja to powiem mocniej: nie wierzę, żeby nie było w takiej sytuacji konfliktów i nieporozumień. Tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze i niejasne rozdziały zadań (między stowarzyszeniem a Sekcją) kryzysy są gwarantowane. Byłoby to szkodliwe dla wszystkich.

2) Tak jak napisał okoz, jest możliwe załatwianie spraw finansowych przez PTS. Prawda, nie jest to łatwe, ale przy zachowaniu pewnego dystansu i BARDZO precyzyjnej komunikacji z naszej strony, da się to zrobić. Sekcja powstała dwa lata temu własnie po to, żeby umożliwiać takie działania.

3) O ile uważam, że PTSowi przydałby się zimny prysznic, pokazujący, że studenci nie czują się dobrze działając w jego ramach, byłoby to zbyt egoistyczne z naszej strony. Jeżeli nie podoba nam się, jak coś działa, to to zmieniajmy, a nie uciekajmy od tego. PTS jest organizacją, co znaczy, że może się przekształcać. I to od nas zależy, czy te przekształcenia będą miały miejsce, czy nie.

Żeby było konstruktywnie na koniec: proponuję wyłonić kogoś, kto podejmie się rozmów z PTS (jak najszybciej) odnośnie zasad przekazywania pieniędzy. Proponuję, żeby ta osoba spotkała się z Olkiem Zioło (Olek, czytasz to?) i z nim poszła do biura Zarządu, porozmawiać o szczegółach. Wynikiem takiej rozmowy powinien być konkretny raport, który ta osoba przedstawiłaby tutaj na forum, tak żeby wszyscy widzieli jak to będzie działać.

Szczególnie powinny być omówione cztery następujące kwestie:
- Jaką formę mają mieć wpłaty (darowizny, płatności do faktur)?
- Czy od naszych wpływów będzie pobierany jakiś procent?
- Jaka będzie procedura korzystania z tych pieniędzy? Kto musi podpisywać odpowiednie dokumenty?
- Co trzeba zrobić, żeby rozliczać wydatki (jakie faktury, jak je opisywać?)

Ponieważ najbliższym projektem, który się zapowiada jest Socjowioska, może Asia i Łukasz powinni być tymi osobami? Wypowiedzcie się proszę - niedługo będziecie w Warszawie z okazji Szkoły Liderów, więc może to będzie dobry moment.

Pozdrawiam świątecznie
Łukasz Srokowski


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wera Krystoń




Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 21:18, 08 Kwi 2007 Powrót do góry

Tym razem sobie daruję mega post, bo są święta... (heheh)

Tylko taka jedna może ze dwie uwagi.

Osobiście uważam, że skoro już coś funkcjonuje to warto działać na tym co mamy, bo chyba każdy kto zakładał jakąkolwiek organizację/stowarzyszenie wie, co to znaczy od podstaw Very Happy
Niemniej jednak pada pytanie o funkcjonowanie SKN PTS, do którego należymy.
Z tego co pamiętam z ustaleń ZG to koncepcja była następująca:
(info dla Łukasza Srokowskiego)
1. Działamy przy PTS, jako SKN PTS;
2. Próbujemy reformować to co się da w PTS;
3. Jednocześnie głośno dyskutujemy o Stowarzyszeniu (info dla Łukasza Pełki)
4. Jeśli będzie opór lub zbyt długi czas oczekiwania na zmiany w PTS to powołujemy Stowarzyszenie, ale SKN nadal działa przy PTS.

Osobiście uważam, że od dyskusji jeszcze nic nikomu się nie stało!
jak będzie dało się coś załatwić w PTS, jak proponuje Okoz to jestem jak najbardziej za.
Niemniej jednak pamiętajmy, że jeśli my czegoś nie zrobimy to nikt nie zrobi tego za nas!

A ten egoizm to chyba naukowcy we krwi już mają Very Happy

Poza tym Łukaszów przywołuję do większego optymizmu!
Tyle tu mądrych głów - damy radę.
Najważniejsze jest dzielenie się doświadczeniem!


Pozdrawiam
Wera


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aleksander Z. Zioło




Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Knurow-Zory-Warszawa

PostWysłany: Wto 13:28, 10 Kwi 2007 Powrót do góry

Pozdrawiam

1. mimo wszystko mało osób zabiera głos
2. projekt, a pozniej finansowanie

3. Więcej umiaru zalecam
4. Jeszcze troche czasu zostało

5. Bez wirtuala tzn. ile kół realnie wchodzi np. w Socjowioskę

i dobór/dopasowanie do tego kwesti finansowych

po prostu profesjonalne działanie i dopasowanie do tego możliwości PTS

moim zdaniem
czytam Wink

PTS jest wsparciem ale tak jak napisał Łukasz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)