stowarzyszenie a zarządzanie środkami

Maciej Frąckowiak napisał:

Jasne, ze obiady i noclegi można załatwić w instytucie (barter uniwersytecki), drukować plakaty (u znajomego po godzinach), długopisy i zeszyty brać z magazynów uniwersytetu moje pytanie brzmi: jak np. otrzymać dofinansowanie z unii, programu młodzież, jugendwerku bez statusu stowarzyszenia?, jak otrzymywać pieniądze (nie długopisy) np. na warsztaty od podmiotów prywatnych (pozauniwersyteckich)?

Może powinniśmy sami stworzyć pretekst do dyskusji. Tak jak mówił Olek Zioło w Zielonej Górze - nie ma sensu rozwiązywać problemy jedynie hipotetyczne. Tak kiedyś było ze stowarzyszeniem. Dziś dotyczy to pieniędzy.

Stworzyć pretekst - podjąć inicjatywę, która wykorzysta wspominane pieniądze unijne lub środki sponsorów.

Warto się postarać zrobić coś materialnego, coś w co zainwestujemy pieniądze i z czego pozostanie wymierny efekt. Tylko najpierw potrzebny jest pomysł, w który warto by się było angażować.